Poniższa wiadomość nie powinna chyba nikogo zdziwić. Po tym, jak w tym roku "Fantastyczna Czwórka"
uskuteczniała moc niewidzialności w kinach na całym świecie, 20th
Century Fox postanowiło wycofać z planów dystrybucyjnych kontynuację.
Dotychczas "Fantastyczna Czwórka 2" szykowana była na czerwiec 2017 roku.
Fox kilka lat temu z wielką pompą ogłaszał powrót "Fantastycznej Czwórki".
Studio tak bardzo było pewne swego, że nie wahało się pójść na otwartą
wojnę z Marvelem, czego rezultatem było skasowanie przez wydawcę komiksu
z czwórką tytułowych bohaterów. Początkowo projekt miał też spory
kredyt zaufania u fanów, którzy pamiętali "Srebrnego Surfera".
Problemy zaczęły się w momencie ogłoszenia obsady. Decyzje, by Sue i
Johnny przestali być biologicznym rodzeństwem oraz zaangażowanie do roli
Ludzkiej Pochodni Michaela B. Jordana nie spodobało się widzom. Mało kto uważał również za trafny wybór obsadzenie w roli Rzeczy Jamiego Bella.
Naprawdę
czarne chmury zaczęły się gromadzić nad filmem na kilka miesięcy przed
premierą. W sieci rozeszły się informacje o konflikcie reżysera Josha Tranka z producentem/scenarzystą Simonem Kinbergiem. Za sprawą tego ostatniego Trank stracił ponoć posadę reżysera jednego z filmów z cyklu "Gwiezdne wojny". Podobno też ostateczna wersja "Fantastycznej Czwórki" została zmontowana bez pełnej kontroli Tranka nad procesem.
Efekt
okazał się łatwy do przewidzenia. Film przepadł w kinach. W Stanach
Zjednoczonych zdobył zaledwie 56 milionów dolarów. Kolejne 112 milionów
pochodzi z kin z reszty świata. Fox próbowało latem ratować sytuację
pompując Internet przeciekami na temat możliwości połączenia uniwersów
Fantastycznej Czwórki i X-Menów, ale nie przyniosło to rezultatu.
We wrześniu Simon Kinberg nie chciał uznać, że porażka "Fantastycznej Czwórki"
zamyka drogę do kontynuacji. Twierdził, że w obsadzie jest olbrzymi
potencjał, tylko trzeba go właściwie wykorzystać. Najwyraźniej będzie na
to potrzeba więcej czasu. Skasowanie daty premiery oczywiście nie
przekreśla całkowicie możliwości powstania sequela, ale z całą pewnością
odsuwa go w czasie. Wydaje się więc, że jeśli Fox do projektu wróci, to
raczej w formie kolejnego remake'u.